Cześć dziewczyny. U mnie raz lepiej, raz gorzej i niestety zupełnie nie mam ochoty na robótki, serio, nigdy tak nie miałam- owszem zdarzało się na tydzień czy dwa ale to już kupa czasu, gdy ostatnio zrobiłam coś od początku do końca. Wszelkie zaczęte robótki zostawione na oknie w totalnej rozsypce, jak coś próbuje robić to po jakimś czasie tracę zainteresowanie i po dokończeniu jakiegoś elementu kończę pracę. Matko sama już nie wiem co jest nie tak. Chciałabym siąść i coś robić ale nie mogę, mam jakąś blokadę. Jak Wy to robicie, że u was co chwilę takie cuda i to raz za razem jakbyście miały w piwnicy fabrykę rękodzieła. Ehh
Jak widać totalny zastój, więc może coś ze starszych rzeczy dodam. Pierwszą rzeczą są pudełeczka robione z kwadratowych grubych kartek bloku technicznego ozdobione quillingiem i kusudamą- w sam raz na drobiazgi lub jako pudełko na drobny prezent. Robione w grudniu zeszłego roku
Druga rzecz to figura powstała z połączenia pięciu przecinających się czworościanów foremnych. Również zrobiony w grudniu zeszłego roku.
Wybaczcie, że nie zaglądałam do was ostatnio, zupełnie nie miałam do tego głowy. Problemy, brak humoru i irytacja, że nie mam ochoty na rękodzieło skutecznie zniechęcało mnie do wchodzenia na bloga. W wolnej chwili nadrobię zaległości. Liczę, że przejdzie mi ta niechęć i coś uda mi się zrobić. Pozdrawiam Was serdecznie i ciepło ;)