sobota, 28 lutego 2015

Świecznik quillingowy- pomarańcze u Danuty-

Heja heja :)


Zgodnie z tradycją na sam koniec zabawy przybywam i ja. Mowa oczywiście o cyklicznej, kolorystycznej zabawie u DANUSI :) Zastanawiam się czy kiedyś zrobię pracę w pierwszym tygodniu trwania zabawy i dochodzę do wniosku, że chyba nigdy hahaha:)) Zwykle lądowałam z pracą przy końcu ale ostatnio to już jakaś tragedia, na szybko byle zdążyć w ostatni dzień zabawy dodać pracę. Myślałam, że uda mi się dodać w dzień ale w domu zawsze w sobotę porządki a w nocy nie udało mi się skończyć wszystkich elementów bo usnęłam... pierwszy raz zasnęłam przy pracy hahaha odłożyłam narzędzia tylko na chwilę i baaaam nie ma mnie pfff :D Choć spałam tylko kilka minut nie było sensu męczyć się dalej, pora i tak była już ładna (2.45) więc resztę odłożyłam na dziś.


U mnie zwykle jest tak, że albo mam pomysł od razu i tego się trzymam do końca albo zmieniam trochę koncepcję (jak teraz) albo codziennie mam inny pomysł i aż głowa od tego boli bo nie wiem co wybrać (najczęściej wymyślam wtedy jeszcze coś innego :E ). Tym razem od początku miały być pomarańczowe róże. Pamiętałam że Danusia robiła z takimi różami świeczniki a skoro jej bloga opanowało ZOO wpadłam na pomysł, że to ja zrobię dla odmiany różany świecznik. Mój oczywiście nie jest tak super ale mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu. Zmianą w pomyśle był drugi kolor- początkowo zakładałam pomarańczowo-fioletową kompozycję ale 10% na zielony to było dla mnie za mało, zmieniłam więc zestaw na prezentowany poniżej.



Róże już kiedyś robiłam, są własnego pomysłu (choć nie wykluczam, że nie tylko ja takie robię), miseczka podpatrzona u naszej Ilonki za co dziękuję a prymulki już widzieliście przy okazji klombika do tego garść listków i świecznik gotowy. Miseczka jest zrobiona z dwóch kolorów bo pomyślałam, że cała pomarańczowa będzie się zlewać z różami- stąd zielony rant. Żeby było ciekawiej to środeczek też jest zielony. Cała miseczka została polakierowana. Róże są przyklejone na ciepło bo są ciężkie a muszą trzymać się solidnie a reszta elementów na magicku. Kompozycja z prymulek miała składać się z 5 kwiatków ale różu było za dużo i poszły w diabły- bałam się, że Danutka mnie pogoni za procenty i nie starczy czasu na poprawki. Gdzieniegdzie widać jeszcze ślady kleju bo jak głupia je przykleiłam przed sprawdzeniem "na sucho", szczęśliwie były jeszcze mokre i udało się je zdjąć.








Tu jeszcze zdjęcia z etapu pracy. Każda róża zrobiona jest z całej kartki A4 pociętej na milimetrowe paski- na górnym zdjęciu jest właśnie taka ilość a na dole już mam część róży zrobionej. Ostatnie zdjęcie jest na dowód jakby ktoś zastanawiał się czy nie poszłam na łatwiznę i nie podkradłam kwiatków z klombika niczym wandale z miejskich klombów ;)) (bez urazy, nie oznacza to, że kogoś podejrzewam o takie myślenie).



Coś o pomarańczowym, hmm w ubiorze go nie lubię ale to nikogo kto czyta "mnie" jakiś czas nie zdziwi. W domu też raczej nie, piaskowy czy brzoskwiniowy czemu nie ale pomarańczowy już niekoniecznie- jedynie roletę wewnętrzną u mnie w pokoju mam pomarańczową bo pasowała do brzoskwiniowej tapety ale w planach jest pozbycie się jej. Nie mogę powiedzieć że lubię ten kolor jakoś szczególnie, są ładniejsze. W naturze lubię bo to w końcu natura :) Propozycja koloru- zielony.


Zabawiłam się w grafika i przerobiłam bannerek bo aż się prosił, by z okazji kolejnej setki dodać jeszcze jedno zero. 100 lat Danusiu eee wróć to nie ta impreza, kolejnych setek Danusiu :)) Bawmy się i częstujmy setkowym tortem kochani bo zabawa to My, nie ważne kto pierwszy, kto setny a kto trzydziesty siódmy- ważne że łączymy się we wspaniałej zabawie :)



Czas nakarmić Stefana haha matko jakoś dziwnie się czuję nazywając tak linkożerną żabę. Możliwe że ma to coś wspólnego z tym, że przezywano mnie stefan hahah :D Kochani dziękuję, że dalej ze mną trzymacie i zostawiacie tu ślad po sobie w formie odwiedzin i miłych komentarzy. Cieszę się, że pokończyłam wszelkie zobowiązania i zabawy i będę mogła odwiedzać i Was. Dotychczas różnie bywało i było mi z tego powodu zawsze przykro. Życzę Wam miłego weekendu a sobie odpoczynku, łoo matko żadnej pracy nie mam do roboty na "już", chwila lenistwa dla mnie to jest to czego mi trzeba :)) Buziaki

47 komentarzy:

  1. Jak oglądam Twoje quillingowe prace to zawsze pierwsze co przchodzi mi do głowy to "woooow" :) Piękne rzeczy tworzysz.

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczny świeczniczek róże piękne

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem urzeczona :) Przepiękne!

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna praca,wszystko precyzyjnie ze sobą połączone i równiutkie :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny świecznik
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczny jest ten świecznik! Jestem zachwycona różami, zrobiłaś je cudnie i bardzo precyzyjnie.
    Cieplutko pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wow! Te róże są wspaniałe! Jak dla mnie jesteś Mistrzynią paseczków :**** czarujesz i z każdą kolejną pracą zachwycasz precyzją i pomysłami :**** Cudo :* Buziaki :****

    OdpowiedzUsuń
  8. śliczny i nie szkodzi ,że na ostatnią chwilę liczy się udział w zabawie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo fajnie wykonany świecznik :) kwiaty są zachwycające :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczności, te Twoje świeczniki Natalko sa zachwycające. Ja osobiście jeszcze podziwiam Twoje różyczki, te ich płatki, i pomyśleć że to wszystko z papieru... a wyglądają jak żywe :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kochana, nawet jak na ostatnią chwilę, to można zawsze liczyć że Twoja praca wywoła efekt WOW :-)
    Świecznik jest świetny! A te róże są genialne!

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękny świecznik a te róże są po prostu boskie! Gdyby nie ta fotka jak powstaje kwiatek to ciężko było by uwierzyć że to z papierowych paseczków.
    Pozdrawiam serdecznie :)
    PS, nie dopisałaś propozycji kolorystycznej na marzec (ale nie martw się, ja wcześniej też o tym zapomniałam ;-P )

    OdpowiedzUsuń
  13. Normalnie szczeka mi opadla z wrazenia! Jestes Nataia niesamowita w qullingu! Precyzja i perfekcja jest twoja mocna strona kochana :) Cudownie wyszedl CI ten swiecznik :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Już ledwo patrzę ,ale Twoją pracę muszę zobaczyć i skomentować .ŚLiczny ten świecznik a kwiatki wymiatają ,takie milimetrowe paseczki a Ty z nimi sobie świetnie dajesz radę ,brawka.
    No i banerek jaki świetny,zero przybyło od razu lepiej się patrzy haha.Teraz już wiem do kogo się zgłosić jak potrzeba przeróbki się przytrafi haha:)
    Jestem tylko ciekawa czy kiedyś mnie zaskoczysz i wrzucisz pracę na początku ,bo to że będzie piękna to wiem w ciemno.U Ciebie innych nie ma ,tylko cudniaste.
    Spokojnej nocki Natalko i o fotce pamiętaj,troszkę Cię podręczymy z Ilonką ha:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Natalko Twój świecznik jest cudny, niesamowity, z boskimi różami:) Padłam z wrażenia i wstać nie mogę ...Wspaniale zwijasz te paseczki i cuda wychodzą spod Twoich zdolnych rączek. Każda Twoja praca jest wyjątkowa, niepowtarzalna oraz perfekcyjnie wykonana.
    Pozdrawiam cieplutko:) Kasia

    OdpowiedzUsuń
  16. Cudeńko , te różyczki mnie zauroczyły strasznie i pomyśleć jak tu ukręcić takie ślicznotki. Pozdrawiam serdecznie. Magda

    OdpowiedzUsuń
  17. No przepiękny po prostu. Podoba mi się ta technika niesamowicie, ale obłędu bym dostała z tymi paseczkami. Dobrze że zdążyłaś.

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękny świecznik po prostu mistrzostwo w zwijaniu tylu paseczków pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Cudowne quilingowe kwiatuszki! Nie pomyślałabym że takie cuda można tą techniką robić. Pomysł na świecznik ekstra! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  20. wow prześliczny jest ten świecznik, a te róże jak żywe..... jestem pod wrażeniem tek techniki a jak wpadnę do Ciebie to wprost nie mogę wyjść z zachwytu!

    OdpowiedzUsuń
  21. Natalio jesteś nie samowita, róża jest po prostu piękna i jak patrzę na te Twoje cuda to aż chce się skręcać:) Pozdtrawim cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Aż się nie chce wierzyć że te różyczki są z paseczków- świetna robota:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ło matko, ale się nakręciłaś tych maleńkich paseczków :) Świecznik rewelacyjny :) Wygląda obłędnie :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  24. OMG - ale feeria kolorów. Zanim doszłam do ostatniego zdjęcia myślałam,ze to lepione z fimo lub czegoś innego. A to quillingowe cuda. Naprawdę jestem pod wrażeniem Twojej pracy.

    OdpowiedzUsuń
  25. Przepiękna kompozycja kwiatowa ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. jaki piękny świecznik i te różyczki :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  27. Bardzo ładny, na stol wielkanocny w sam raz :-)

    OdpowiedzUsuń
  28. Piękny, ale te róże są wprost niesamowite, jak żywe !!!!

    OdpowiedzUsuń
  29. Piękny świecznik. Jejku musiał byc bardzo pracochłonny

    OdpowiedzUsuń
  30. Natalko przyżyłam potrójny szok !! Pierwszy jak zobaczyłam ta quillingową różę . Nie wiem jak Ty to cudo zrobiłaś , i rób se co chcesz ale ja chcę tutka na ta różę!! pewnie i tak mi cierpliwości nie starczy żeby ją zrobić, ale może kiedyś jak bede juz na emeryturze to sie na nią pokuszę. Drugi szok przeżyłam , jak doczytałam że pociełaś kartke A4 na milimetrowe paski !!! to jest niemozliwe do wykonania, przynjmniej w moim wydaniu i tu też poprosze tutka jak samamemu pociąc psaki do quillingu - ale na miły Bóg nie na jednomilimetrowe. Trzeci szok preżyłam jak zobaczyłam ten poprawiony banerek z 100 na czubku . Jakieś czary mary , pewnie nie tylko jakas ekstra funkcja w programie.
    No i w zasadzie powinnam napisac , że przezyłam czwarty szok jak zobaczyłam efekt koncowy. Świecznik jest genialny !!!
    A jak jeszcze raz przetrzymasz nas do za pięc dwunasta to chyba Ci zrobie wirtualną krzywdę
    Buźka Natalko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No kochana tyle szoków doznałaś, że chyba będę musiała zrobić Ci quillingowy rozrusznik serca ;) Wypraszam sobie jakie za 5 dwunasta, dodałam po 22 hahaha jak już pisałam będzie to chyba tradycją że dodaje na samym końcu. Buziaki ;))

      Dziękuję wszystkim za fantastyczne komentarze ;)

      Usuń
  31. prześliczny świecznik - a te róże to po prostu wymiatają :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Wow. nie chce myśleć ile czasu i energii poświęciłaś na ta pracę :) Sama tworze prace quillingowe i domyślam się jaki nakład wysiłku musiałaś włożyć w ta piękna pracę. Podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Świecznik jest ok, ale mi w oko wpadła ta oto klomba! Jest niesamowita!

    OdpowiedzUsuń
  34. ostatni będą pierwszymi ....
    podobno... ;-D

    pomarańczowe róże rulez!
    świetnie zrobione, zresztą jak zawsze u ciebie :-)

    OdpowiedzUsuń
  35. Jak zwykle piękna i perfekcyjna w każdym - dosłownie - calu:)

    OdpowiedzUsuń
  36. przepiękny! i te żywe kolory! bardzo mi się podoba!

    OdpowiedzUsuń
  37. Te duże róże wyglądają fenomenalnie!

    OdpowiedzUsuń
  38. Świecznik jest przepiękny:) róże cudne, a i różowe kwiatuszki urocze:) i nawet pączuszki kwiatów:) ślicznie sie wszystko prezentuje:) Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  39. Świetne, róże rewelacyjne, całościowo wszystko idealnie dobrane.

    OdpowiedzUsuń
  40. Wow piękny świecznik, nie wpadłabym na to że te róże są z papieru:) Są przegenialne!

    OdpowiedzUsuń
  41. Jak zwykle - piszesz o pośpiechu i przedstawiasz precyzyjnie dopracowane w każdym szczególe i cudnie wykonane dzieło :) Prześliczne te róże, cała kompozycja. Bardzo się cieszę, że zdążyłaś i mogłam ją zobaczyć. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  42. Nieprawdopodobne są te kwiaty! Aż się nie chce wierzyć, że to wszystko z paseczków. Są cudne i wyglądają jak prawdziwe :)

    OdpowiedzUsuń

Witaj. Dziękuję, że zajrzałaś/eś na mojego bloga i chcesz zostawić komentarz pod moją pracą. Twoja opinia jest dla mnie bardzo ważna i zachęca do dalszej pracy, poprawy i doskonalenia swoich umiejętności. Pozdrawiam serdecznie :*